Truskawkowe Ciastko Wiki
Advertisement
Truskawkowe Ciastko Wiki

Trzy Blagierki to piąty odcinek sezonu czwartego.

Streszczenie[]

Po późnym dotarciu na doroczny biwak, Pomarańczka, Śliwka i Wisienka wymyślają własne różniące się od siebie wyjaśnienia co je zatrzymało mówiąc to w atmosferze biwakowej tradycji opowiadania opowieści dziwnej treści.

Opis[]

[do zrobenia...]

Cytaty[]

  • Cierpka: Nie wiem czy ten ekstra wypad będzie taki ekstra.
  • Słodka: Cierpka, przecież nawet nie wyruszyłyśmy!
  • Cierpka: I to jest najlepszy moment aby przemyśleć to całe biwakowanie.

-----


  • Cierpka (ponuro): Czy kiedykolwiek wyruszamy? Tam gdzieś rośnie trujący bluszcz z tabliczką moim imieniem.

-----


  • Słodka: Dziewczyny jestem taka podekscytowana, że pokażę wam moją Kanapkę Biwakową Plus. Jest taka sama jak zwykła kanapka z pianką cukrową i czekoladką pomiędzy herbatnikami wraz z moim specjalnym połączeniem: plasterek truskawki i wiórki migdałowe.
  • Śliwka: Smaczniwa jak Śliwa!
  • Słodka: Pyszotka jak Słodka! (chichocze)
  • Pomarańczka: Do kitu jak Pomarańczka!
  • Cytrynka: Och... to się nie rymuje.
  • Pomarańczka: Nie, nie. To przez migdał! Chyba zostawiłam go w sklepie na ladzie.
  • Słodka: Pójdę z tobą.
  • (Pomarańczka i Słodka idą przynieść migdał)

-----


  • Truskawka: Podgrzejemy je [mleko czekoladowe] przy naszym ognisku a potem... wiecie co będzie potem.
  • (Cytrynka, Malinka, Wisienka i Jagódka chichoczą z radości)
  • Cierpka: Co? Co potem? Zgasimy ognisko?
  • Truskawka: To jedna z naszych tradycji biwakowych, opowieści dziwnej treści.
  • Cierpka: Dziwnej treści?
  • Malinka: Tak, wymyślamy śmieszne historyjki, jak bajki, z wyobraźni, a potem opowiadamy je przy ognisku. Każdy może spróbować. Im dziwniejsze i bardziej porywające, tym lepiej.
  • Cierpka: (sarkastycznie) Brzmi "ekscytująco porywająco". Co powiecie na KRÓTKIE opowieści abyśmy mogły wrócić wcześniej do domu?
  • Cytrynka: (chichocze) Cierpka, jesteś taka zabawna.

-----


  • Truskawka: Czy ktoś widział Pomarańczkę, Śliwkę i Wisienkę?
  • Cierpka: Może zmądrzały i wróciły do domu.
  • Słodka: Cierpka...
  • Cierpka: No co? Już przygotowałam sobie patyk. Możemy zacząć opiekać.
  • Truskawka: Nie zaczniemy opiekać dopóki nie przyjdą tu dziewczyny.
  • Słodka: Może wrócę na szlak i ich poszukam?
  • Truskawka: Dobry pomysł. Pójdę z tobą.

-----


  • (Gryzoń daje Pomarańczce menażkę w zamian za migdał, a następnie liże ją po twarzy)
  • Pomarańczka (śmieje się): W porządku olbrzymie. My też Cię kochamy.
  • (Wszyscy oprócz Słodkiej cieszą się i klaszczą)
  • Słodka: To znaczy, że nie będzie wiórków migdałowych do mojej Kanapki Biwakowej Plus?
  • Truskawka: Och powiedzcie prawdę. Co tak naprawdę was zatrzymało?
  • Pomarańczka: Dobrze, już dobrze. To tak naprawdę wszystko moja wina. Prawda jest taka, że...
  • (Pomarańczka zaczyna swoją opowieść)
  • Wisienka: Pozwól iż zapytam Pomarańczko, ale czy to nie jest migdał, który Słodka chce użyć do swojej Kanapki Biwakowej Plus?
  • Pomarańczka: Słucham? Och tak, istotnie. Gdzie ja mam głowę? Myślę, że przechomikuję aż do momentu gdy nadarzy się odpowiednia okazja by go użyć, dobrze?
  • Śliwka: Dobrze powiedziane, Pomarańczko.
  • (Nagle zjawia się wiewiórka która chce ukraść migdał).
  • Pomarańczka: Wypraszam sobie! Co za maniery!
  • Śliwka: Nie jesteś dobrze wychowany!
  • Wisienka: Moje drogie towarzyszki. Proponuję nie czekać ani chwili dłużej i jak najszybciej oddalić się z tego miejsca.
  • Pomarańczka: Że co proszę?
  • Wisienka: W NOGI!!!
  • Pomarańczka: Muszę przyznać, że biegłam ile sił w nogach, goniona przez wygłodniałą wiewiórkę i trzymając cenny migdał Słodkiej.
  • (Pomarańczka zatrzymuje się i kryje się w pustej korze drzewa)
  • Pomarańczka: Wynoś się stąd ty hultaju!
  • Śliwka: Chyba mam pewną strategię, która mogłaby nam pozwolić przechytrzyć tego nicponia.
  • Wisienka: Doprawdy? Powiedz proszę.
  • (Śliwka objaśnia Wisience swój plan na ucho)
  • Wisienka: Powiem Śliwko, że to kapitalny pomysł!
  • (Śliwka i Wisienka zbierają trawę i robią z niej siatkę po czym rzucają ją na głowę wiewiórki).
  • Wisienka: Spróbuj tego ty psotniku!
  • Śliwka: Chwyć mnie za rękę!
  • Wisienka: Podaj mi nogę!
  • Pomarańczka: Przestańcie! Rozerwiecie mnie na pół! (Mówię wam. Prawie rozerwały mnie na pół).
  • (Nagle oślepiona wiewiórka podchodzi do kory)
  • Śliwka: Uwaga! Nicpoń prawie się rozwiązał!
  • (Wiewiórka kopie korę która stacza się z górki. Dziewczyny spadają z górki i łapią się za gałązkę)
  • Pomarańczka: Szybko! Łapcie migdał!
  • (Pomarańczka łapie migdał nogami)
  • Wisienka: Dobra robota Pomarańczko! Słodka będzie miała wiórki migdałowe w nienaruszonym stanie!
  • (Wiewiórka zabiera migdał i odchodzi)
  • Pomarańczka: Och, trele-morele!

----


  • Truskawka: No dobrze. Umieram z ciekawości. Powiedzcie co tak naprawdę się stało.
  • Wisienka: Och Truskawko. To jest takie... zawstydzające.
  • (Wisienka zaczyna opowiadać co tak naprawdę się stało)
  • Wisienka: Zrobiłyśmy sobie postój na szlaku by odpocząć.
  • (Pomarańczka wyciąga migdał z plecaka a Śliwka odkręca nakrętkę od menażki)
  • Wisienka: Pomarańczko czy to nie jest przypadkiem migdał który Słodka chce użyć do swojej Kanapki Biwakowej Plus? A czy to nie jest mleko czekoladowe do gorącej czekolady dla Truskawki?
  • Śliwka: Eee... nikt nie zauważy, że nie ma małego łyczka.
  • Pomarańczka: Nikt nie zauważy, że nie ma małego gryzka.
  • Wisienka: W takim razie ja zjem jedną piankę. Nikt nie zauważy, że jej nie ma.
  • (Śliwka wypija trochę czekolady i zakręca menażkę, ale nie zauważa, że nie zakręciła jej dokładnie)
  • Śliwka: Patrzcie mój nowy układ taneczny.
  • (Dziewczyna obwiązuje pasek od menażki na brzuchu i zaczyna nim kręcić. Pasek pęka, a cała zawartość wylewa się. Mleko czekoladowe oblewa Wisienkę, która upuszcza paczkę pianek na trawę. Śliwka i Wisienka jęczą nad rozsypanymi cukrowymi piankami i rozlanym mlekiem czekoladowym)
  • Pomarańczka: Ale dałyście... plamę! Nie ma czekolady dla Truskawki i pianek do kanapki biwakowej Słodkiej! Nie chciałabym być na waszym miejscu. Lepiej wróćmy do mojego sklepu.

(Przed sklepem Pomarańczki)

  • Wisienka: Szybko, zanim ktoś nas zobaczy.
  • Pomarańczka: Nie wiem gdzie są klucze. Mam je. Potrzymaj to proszę.
  • (Dziewczyny wchodzą do środka. Pomarańczka kładzie migdał i klucze na ladzie, a Wisienka i Śliwka nalewają mleko czekoladowe do menażki)
  • Pomarańczka: O nie! Pianki się skończyły! Pewnie są na zapleczu!
  • Śliwka: Pójdę po nie. (Poszłam po pianki na zaplecze, ale potknęłam się i zaklinowałam się w środku!) Hej! Wyciągnijcie mnie stąd!
  • (Pomarańczka i Wisienka wychodzą tylnym wyjściem by pomóc Śliwce wyjść przez okno).
  • Wisienka: Mamy wszystko? Mleko czekoladowe?
  • Śliwka: Jest!
  • Wisienka: Pianki są. A migdał?
  • Pomarańczka: W środku... na ladzie...
  • Wisienka: Zamknięte. Gdzie klucze?
  • Pomarańczka: W środku, obok migdała. I co teraz zrobimy?
  • Wisienka: Jest już dość późno, lepiej wróćmy. Zaczną się o nas martwić. Przykro mi Słodka. Będziesz musiała się obejść bez migdała.

Galeria[]

Advertisement